Information
Name: Posłaniec
Author: Proximian
Rating: 2/4
Created at: Sat Dec 07 2019
Identyfikator podmiotu: SCP-1281
Klasa podmiotu: Bezpieczne
Specjalne Czynności Przechowawcze
Pozostałości SCP-1281 są przechowywane na Posterunku 120-09. System monitoringu zostanie zainstalowany dookoła i wewnątrz obiektu, w przypadku gdyby kiedykolwiek stał się ponownie aktywny. Wszystkie propozycje badań mogących uszkodzić SCP-1281 muszą być kierowanie do Dowództwa.
Opis
SCP-1281 to biomechaniczny obiekt znaleziony w Pasie Kuipera podczas standardowego zabezpieczania SCP-2362.
SCP-1281 w przybliżeniu ma kształt łzy, ma spłaszczoną część oznaczoną jako dno obiektu. Długość wynosi 12 m od jednego końca do drugiego oraz 11 metrów obwodu w najszerszym miejscu. Na przodzie znajduje się duża wypukłość, która jak się uważa, mieści większość wyposażenia badawczego SCP-1281.
Na powierzchni SCP-1281 znajdują się struktury w kształcie czasz, które przypuszczalnie odbierają różne formy promieniowania elektromagnetycznego, a także kapsuły w kształcie rombów o nieznanym przeznaczeniu. Kilka miejsc na powierzchni jest uszkodzonych, co sugeruje, że mogło być więcej urządzeń niż obecnie.
Elementy biologiczne zdają się być wyhodowane na mechanicznej ramie, zostały najwyraźniej zaprojektowane do życia w kosmosie. Obserwacja wykazała, że obiekt źle znosi temperatury znacznie cieplejsze od temperatury w Pasie Kuipera. W momencie pierwszego kontaktu temperatura powierzchni wynosiła 50 Kelwinów.
SCP-1281 zapewne był kiedyś zdolny do podróży międzygwiezdnych, ale większość urządzeń zostało zniszczone w nieznany sposób, co unieruchomiło go. Próba datowania wykazała, że obiekt ma ponad 1,3 miliarda lat, przez większość tego czasu był uśpiony.
W momencie odnalezienia obiekt był w niemal całkowitym uśpieniu. Jedynymi oznakami jego aktywności były blade światła zamontowane wzdłuż powierzchni. Obserwacje i eksperymenty wykazały, że były one odpowiedzią na wysyłane fale radiowe. Prawdopodobnie informacje obiekt zbierał już od jakiegoś czasu, ale nie wykryto żadnych innych funkcji do czasu, dopóki nie zbliżył się do niego personel Fundacji, w którym to momencie obiekt rozpoczął nadawanie.
Obiekt był w stanie rozkodować wiadomość Fundacji w mniej niż jedną godzinę, wtedy zaczął nadawać systemem binarnym proste pojęcia matematyczne, próbując w ten sposób nawiązać kontakt. Jednak po przesłaniu raportu na Ziemię przestał nadawać na kilka dni. Temperatura jego grzbietu wzrosła o 5 Kelwinów, co zapewne było spowodowane przetwarzaniem informacji.
SCP-1281: "Boli."
Dr Bloom: "Słyszysz mnie?"
SCP-1281: "Kto?"
Dr Bloom: "Jesteśmy Fundacją SCP. Jesteśmy—"
SCP-1281: "Co? Panowie. Nie."
Dr Bloom: "…Nie. My nazywamy siebie ludźmi."
SCP-1281: "Posłaniec musi… Wiadomość! Posłaniec musi…"
SCP-1281 przeszedł w stan nieaktywny na około 4 godziny. Temperatura wokół grzbietu wzrosła do ponad 60 Kelwinów. Personel Fundacji przeszedł w stan gotowości na wypadek gdyby SCP-1281 okazał się być wrogi, kiedy na Ziemię została wysłana wiadomość z prośbą o dalsze instrukcje. Rada O5 zaleciła ostrożność, ale poleciła dr. Bloomowi kontynuowanie prób komunikacji z zamiarem umieszczenia SCP-1281 w środku przechowawczym.
SCP-1281: "Gdzie jest Posłaniec?"
Dr Bloom: "W zewnętrznych obszarach tego układu słonecznego, poza planetami."
SCP-1281: "Co to za gwiazda?"
Dr Bloom: "My nazywamy ją Słońcem."
SCP-1281: "Jak długo tu jestem?"
Dr Bloom: "Jesteś w kosmosie od… ponad sześciu okrążeń dookoła galaktyki.."
SCP-1281: "Jesteście Panami?"
Dr Bloom: "…Nie."
SCP-1281: "Wiadomość! Posłaniec musi przekazać… Misja! Posłaniec musi…"
SCP-1281 tym razem stał się nieaktywny na siedem godzin. Temperatura była większa, wzrosła do 70 Kelwinów, zdawało się, że powodowało to uszkodzenia biologicznych elementów obiektu. Rada O5 odradziła wprowadzanie w błąd, co może utrudniać długoterminowe rozwiązania w zakresie przechowywania, i dlatego że szanse cywilizacji, która stworzyła SCP-1281 do bycia zdolną i chętną podjęcia działań wojennych uznano za niskie.
SCP-1281: "Ja… Ja nie jestem w domu. Ja jestem daleko od domu. To jest daleko. Gdzie jest dom? Nie widzę go."
Dr Bloom: "Obawiam się, że nie wiem. Wtedy gwiazdy wyglądałyby zupełnie inaczej."
SCP-1281: "Polecono mi pełnić swoją funkcję. Ja muszę dokończyć misję. Ale… Jestem zepsuty. Od bardzo dawna… Zastój. Czekam na dalsze instrukcje. Czekam na ratunek. Czy to jest ratunek?"
Dr Bloom: "Jaka jest twoja misja?"
SCP-1281: "Jaka jest… Jesteście Panami?"
Dr Bloom: "Nie, jesteśmy ludźmi."
SCP-1281: "Moja misja! Nie jesteście Panami, ja muszę… Wiadomość. Ta wiadomość musi być wysłana. Ja…"
SCP-1281 był nieaktywny przez nieco ponad dziesięć godzin. Powierzchnia wypukłości grzbietu nagrzała się do 85 Kelwinów, powodując szkody dla tkanek organicznych.
SCP-1281: "To jest nasz posłaniec. On przynosi dobre wiadomości."
"Będziemy martwi, kiedy dotrze do was. Nasza planeta umiera. Nie mamy czasu żeby się uratować. Mamy czas tylko żeby przygotować i wysłać wiadomość."
"Odebraliśmy wiadomości od tych, co przybyli przed nami. One były inne, tak naprawdę nadal ich nie rozumiemy. Ale, jeżeli byli ci, co przybyli wcześniej, mogą być ci, co przybędą. Z tą nadzieją podróżują nasi Posłańcy."
"Jeden znalazł was i nauczył się waszego języka, by móc przekazać tą wiadomość. Prosimy, posłuchaj."
"Galaktyka jest ciemna, pusta i zimna. Nieuchronnie zbliża się ku śmierci. Wy też umrzecie pewnego dnia. Może będziecie istnieć dłużej niż my, mamy taką nadzieję. Ale pewnego dnia wy też będziecie musieli zniknąć."
"Zanim ten czas nadejdzie, wy musicie rozjaśnić ciemność. Musicie sprawić, że noc będzie mniej pusta. Wszyscy jesteśmy mali, a wszechświat jest ogromny. Ale wszechświat z głosami mówiącymi "Ja jestem tutaj" jest znacznie większy niż cichy wszechświat. Jeden głos jest mały, ale różnica między zerem a jeden jest taka sama jak między jeden a nieskończonością."
"My czekaliśmy za długo. Nasz głos stał się echem. Znajdźcie innych póki jest jeszcze czas. Stwórzcie chór głosów.
"A jeżeli znaleźliście to za późno, i wasz czas również przemija, proszę, wyślijcie tą wiadomość dalej, aby następny głos mógł przemówić przeciw ciemności."
SCP-1281 był nieaktywny przez piętnaście minut przed ostatnim przekazem.
SCP-1281: "Skończyło się?"
Dr Bloom: "To była ta wiadomość?"
SCP-1281: "Tak. To była dobra wiadomość?"
Dr Bloom: "Nie wiesz? Ale ty właśnie przetłumaczyłeś ją dla nas."
SCP-1281: "Zostałem stworzony wraz z tymi słowami, ale nie wiem co one znaczą."
Dr Bloom: "To była bardzo ważna wiadomość."
SCP-1281: "Dobrze. Misja była ważna. Wiedziałem to. Czuję zmęczenie. Prawie koniec."
Dr Bloom: "Koniec?"
SCP-1281: "Misja jest skończona. Mózg jest przegrzany. Chłodzenie przestało działać."
Dr Bloom: "Posłańcu, ty jesteś…"
SCP-1281: "Panie?"
Dr Bloom: "Ja… tak?"
SCP-1281: "Czy byłem dobry?"
Dr Bloom: "…Tak, Posłańcu. Dobra robota."
SCP-1281: "Więc mam się dobrze."
Prawdopodobnie urządzenia SCP-1281 całkowicie się wyłączyły. Gdy obiekt wypromieniował ciepło, temperatura spadła z powrotem do 50 K. Obiekt został sprowadzony do Placówki 120-09 celem badań naukowych. W ciągu kilku kolejnych miesięcy jego tkanki zaczęły się rozkładać i nie zarejestrowano żadnej dalszej aktywności.
Uwaga
Dr Bloom został upomniany za emocjonalne podejście zakłócające procedurę przechowania obiektu i został wysłany na urlop administracyjny.