Information
Name: Symfonia Synkopy
Author: KubKac
Rating: 6/6
Created at: Wed Dec 21 2022
Rzędy za rzędami pustych siedzeń w pomieszczeniu. Upewniłeś się, że dzisiejszej nocy jesteś tylko ty — inni są na wyjazdach biznesowych lub są zajęci pracą. Upewniłeś się, że zameldowałeś tygodniowy urlop po załatwieniu spraw w Megalufie — twój wyczerpany umysł wymaga opieki.
W ciągu kilku miesięcy od twojego awansu nie miałeś za dużo czasu dla siebie. Jednakże były rzeczy, które budziły twoją ciekawość od dłuższego czasu; rzeczy przekraczające twoje kompetencje. Złożyłeś prośbę o transfer plików tkwiących w szafce na dokumenty w jednym z bardziej mrocznych zakątków Ośrodka 01. To całkiem jasne, że jest to miejsce, o którym większość osób zazwyczaj zapomina.
Rolka zaczyna się odtwarzać — oczywiście wszystko jest zautomatyzowane. Ziarnistość migocze wzdłuż całego ekranu, zanim pojawi się obraz. To boisko szkoły średniej. To musi być 1975 lub 76 rok. Nie ma żadnego dźwięku, obrazy migają i zniekształcają się w niedogodnych momentach, ale postacie są wyraźnie widoczne. Grają w — rugby? Futbol amerykański? Coś w tym stylu. Coś jest jednak nie tak.
Kamera rozciąga się i obraca. Uśmiechająca się grupa osób, kibiców, macha w stronę obiektywu. Ich ruchy nie są sztuczne, odgrywane czy sprecyzowane — są niechlujne i niepewne, chichoczące i młodzieńcze. Ludzie. Prawdziwi ludzie siedzący tuż przed tobą. Prawda?
Spoglądasz w dół na dokument, ale nie umiesz się w pełni skupić. Pamiętasz szkołę, co nie? Twoje doświadczenia w niej były dziwne — dziwne miejsce, dziwne czasy — ale je pamiętasz. Zdyscyplinowany format czasu, wczesne bóle serca, obietnica wszystkich twoich marzeń stojących przed tobą. Nieskończona młodość ukształtowana przez twoje imię. To wszystko było przed tobą. Tamten zachód słońca zakrzywiony nad horyzontem.
Pamiętasz, prawda?
Czyż nie pamiętasz?
SCP-4833
DECYZJĄ RADY NADZORCZEJ
Poniższy plik jest sklasyfikowany Poziomem 5/4833.
Nieupoważniony dostęp będzie skutkować natychmiastową terminacją.
Specjalne Czynności Przechowawcze

Miejsce Incydentu 4833-8C.
Aktywność SCP-4833 jest obecnie monitorowania przez MFO Eta-11 "Savage Beasts". Eta-11 ma natychmiastowo zareagować na wszelkie zgłoszone incydenty, celem oceny sytuacji i podjąć próby zabezpieczenia wszelkich potencjalnych anomalii.
Po Incydencie 4833-8C, natura SCP-4833 jest uważana za radykalnie zmienioną. SCP-4833 zostanie przeklasyfikowany, a sam plik zaktualizowany tak szybko jak Agentka O'Hara zakończy spisywanie swojego sprawozdania.
Opis
SCP-4833 jest zorganizowaną grupą manipulatorów rzeczywistości, zwykle działającą pod nazwą "Symfonia Synkopy". Uważa się, że SCP-4833 składa się z pomiędzy 10 a 29 członków, z których wszyscy przejawiają podobne zdolności i właściwości.
Począwszy od późnych lat 40. XX wieku, główną aktywnością organizacji było eksperymentowanie na młodzieży w wieku od 15 do 18 lat, aby w nieznanym celu anomalnie ją zmodyfikować. SCP-4833 był dawniej znaczącym graczem w anomalnym świecie, budzącym grozę w anomalnym podziemiu w związku z porwaniami i przymusowym przemienieniem licznych osób. Jednakże, ich obecność drastycznie zmalała w ostatnich latach.
Poza tym, mało jest wiadome o celach, sposobie działania czy fundamentalnej naturze SCP-4833. Agenci Fundacji mieli kontakt z organizacją jedynie poprzez wydarzenia przez nich zaaranżowane. Zeznania od wielu ocalałych osób wskazują, że ostatecznym celem SCP-4833 jest doprowadzenie do "stanu harmonii"; co to oznacza, nie jest znane.
Anomalne właściwości SCP-4833 zdają się dotyczyć wspomnień i muzyki. W większości postaci, w jakich Fundacja napotkała ich, zdawali się być orkiestrą koncertową lub sklepem muzycznym. Obserwacje członków SCP-4833 niezmiennie wspominają, że byli "zamaskowani". Jednakże, ze względu na amnezyjne efekty, które dotknęły wszystkie osoby, które ich widziały, dalsze szczegóły są niejasne.
SCP-4833 po raz pierwszy zwróciło sobą uwagę Fundacji w połowie lat 70. XX wieku. Krótko po tym oddelegowano do sprawy formację operacyjną Fundacji, której głównym celem stało się badanie i śledzenie aktywności SCP-4833. Mimo iż formacji nie udało się namierzyć po dziś dzień żadnego z członków SCP-4833, dostarczyli dużej ilości informacji, które pomogły w zabezpieczaniu aktywności organizacji na szerszą skalę.
Oś czasu SCP-4833
1947
Przypuszczany początek aktywności SCP-4833. Osoby zaczynają być porywane na całym świecie, ze szczególną koncentracją w okolicy Parku Narodowego Yellowstone.
1964
Pierwsze masowe próby eksperymentów mająca miejsce w Boise, Idaho. Ze względu na interwencje ze strony GOC i innych organizacji przypuszcza się, że SCP-4833 zmuszone było przenieść się ze swoją główną bazą operacyjną do hrabstwa ████████, ███████.
1969
SCP-4833 otwiera sklep muzyczny w mieście [ZMIENIONO] znany jako "Symfonia Synkopy". Brak początkowej obecności anomalnej aktywności.
Jesień 1975
Dochodzi do masowego wydarzenia o charakterze zagrożenia poznawczego mającego miejsce przy jeziorze ███████████. Mimo że nie znaleziono żadnego rozstrzygającego dowodu wiążącego zdarzenie z SCP-4833, natura anomalii wpasowuje się w sposób działania organizacji.
1976
Przeprowadzona zostaje przez SCP-4833 seria eksperymentów w Kirk Lonwood High School i ███████ High School. Wspomniane szkoły i miasteczka zostały szybko ewakuowane oraz objęte nadzorem Fundacji. Sklep zaopatrzenia muzycznego "Symfonia Synkopy" został znaleziony opuszczony w momencie nalotu Fundacji.
1977
Liczba porwań osób przez SCP-4833 gwałtownie zmalała w porównaniu do liczby z 1976 roku, rozpoczynając występujący do dziś trend. Przedstawiciele anomalnego podziemia spekulują, że jest to spowodowane tym, że SCP-4833 udało się osiągnąć w okolicach tego roku swój cel, a dalsze porwania były tylko sposobem na "dostrajanie".
1988
Ostatni znany kontakt między pracownikiem Fundacji a osobą zmodyfikowaną przez SCP-4833 przed rokiem 2019.
2019
Incydent 4833-8C (zobacz poniżej).
Poniżej znajduje się log interakcji Agenta Johna Hardcastle z anomalnym manipulatorem rzeczywistości.
Data: 11.09.1988
Lokacja: Traktir na Zabytyy, bar w Archangielsku, Związek Radziecki.
Uwagi: Agent Hardcastle spędził kilka miesięcy badając wczesne zapisy eksperymentów przeprowadzonych przez SCP-4833. Napotkał dokumenty wskazujące na to, że Wasilij Stroganow, osoba znana Agentowi Hardcastle, był obiektem doświadczeń organizacji w późnych latach 40. XX wieku. Pan Stroganow został zlokalizowany w Archangielsku i przesłuchany przez Agenta Hardcastle.
<Początek Logu>
Agent Hardcastle włącza swoją kamerę. Jest w szerokiej, opustoszałej alejce; pada śnieg. Widoczny jest szyld z napisem: "трактир".1 Podchodzi do drzwi i przechodzi przez nie.
Wnętrze jest ciemne i brudne. Ściany są nieotynkowanymi cegłami, a po pomieszczeniu porozrzucane są stoły. Przy barze widoczny jest barman — mężczyzna w średnim wieku z nadwagą, widocznie nietrzeźwy — wraz z inną osobą — Wasilijem Stroganowem — nachyloną nad szklanką wódki. Są jedynymi osobami w lokalu.
Agent Hardcastle: (po rosyjsku) Szklanka wódki dla mnie.
Barman idzie po szklankę wódki. Stroganow wyprostowuje się i gapi na Agenta Hardcastle, który do niego przytakuje. Barman podaje drinka Agentowi Hardcastle.
Agent Hardcastle: (po rosyjsku) Duży ruch macie w tym roku?
Barman: (po rosyjsku) Niewielki. Pan ze Stanów?
Agent Hardcastle: (po rosyjsku) Z Anglii. Ale proszę nie martw się — jestem tym z przyjemniejszych.
Barman: (po rosyjsku) Nie ma dobrych Anglików. W zasadzie nie ma też żadnych dobrych Rosjan.
Agent Hardcastle wręcza barmanowi gruby rulon rubli.
Agent Hardcastle: (po rosyjsku) Tutaj masz mały napiwek za trochę, ech, prywatności.
Barman przygląda się pieniądzom, przytakuje i idzie na zaplecze. Agent Hardcastle przesiada się na siedzenie obok Stroganowa.
Stroganow: Kurwa.
Agent Hardcastle: Witaj, Wasilij. Kopę lat, czyż nie?
Stroganow: Proszę, po prostu zostaw mnie w spokoju. Obiecałeś mi to. Po Budzie, po tym jak uratowałem—
Agent Hardcastle: Przykro mi Wasilij, naprawdę. Nie chciałem tu być, ale tu chodzi o coś naprawdę wielkiego, większego niż ty czy ja.
Stroganow: Jestem starcem, John, nie mogę ci pomóc. Mieszkam w gównianym, betonowym bloku, który nikogo nie obchodzi i tylko dniami patrzę, jak pada śnieg. Nawet nie mam ogrzewania. Imperia, które kiedyś…
Stroganow kręci głową i milczy przez kilka sekund.
Stroganow: Po prostu idź sobie i daj mi spokój.
Agent Hardcastle: Nie mogę. Chciałbym, ale nie mogę. Potrzebuję, żebyś mi powiedział o Synkopie, Wasilij.
Stroganow widocznie się spina.
Stroganow: Nie. Nie, nie, nie. Daj z tym spokój, John, nie wiesz z czym zadzierasz.
Agent Hardcastle: Dzieci, Wasilij. Takie jak ty. Muszę wiedzieć co się wydarzyło w 1954.
Stroganow: Nie. Nie mogę. Proszę, nie mogę.
Agent Hardcastle: Mogę ci pomóc. Załatwić ci gdzieś jakiś ładny domek, gdzieś—
Stroganow: To nie ma żadnego znaczenia, gdzie będę, zawsze będzie tak samo.
Stroganow bierze dużego łyka wódki.
Stroganow: Od jak dawna tu jesteś? Co sądzisz o mieście?
Agent Hardcastle: To nie tak, że — no cóż, jest okej, tak myślę? Takie samo jak każde inne sowieckie miasto; duże i zabetonowane. Kolejna zimna i mroczna dziura w Rosji.
Stroganow: To miasto nie sprawia wrażenia obskurnego dla swoich mieszkańców. Jest w zasadzie największą aglomeracją w obrębie stu kilometrów. Natomiast dla kogoś z zachodu, kogoś patrzącego na mapę świata, zdaje się być najdalszym odludziem cywilizacji. Wszystko, co uważałeś za bezpieczną przystań, w jednej chwili staje się wyspą zanurzoną w bezkresnym oceanie. Zawsze jest inny projekt, większy niż poprzedni, to mi właśnie powiedzieli i znajdą mnie, John. Nie mogę ci nic powiedzieć.
Agent Hardcastle: Już mi powiedziałeś, Wasilij. Wierzą w "projekt, większy niż poprzedni". To wystarczy. No weź. Mogę ci zagwarantować swobodę i w bezpieczeństwo. Możesz mi powiedzieć o tym, czym są te wszystkie moce, których nigdy nie chciałeś mi wyjawić. To nie są już tamte czasy. Jesteśmy milsi. Delikatniejsi.
Stroganow: To miejsce też będzie ponure. Ten czas, to miejsce, to nagranie z twojej kamery. Lata 80. XX wieku. Co ludzie będą o nich myśleć?
Agent Hardcastle: Wspaniałe dziesięciolecie.
Stroganow: Dla niektórych. Dla innych, przypuszczam, że zostanie zapamiętane jako mroczne czasy. Zimne i pełne niepewności, jak brodzenie w nocy przez jezioro.
Agent Hardcastle: A więc kolejny powód, aby pomóc światu. Możemy zacząć od Synkopy.
Stroganow: Ale oni już nie są nawet graczami w tej grze. Nie wiedziałeś o tym? Przez ostatnie kilka lat nikogo w ogóle nie porywali. Znaleźli to, czego szukali. Nie możecie ich po prostu zostawić w spokoju? Nie możecie nas wszystkich zostawić w spokoju? Pozwól im umrzeć w zimnie, John, daj mi zapomnieć, jakim bezradnym ściekiem byłem. Nie chcę do tego wracać.
Agent Hardcastle: Porywają dzieci, Wasilij.
Stroganow: Mam to w dupie.
Agent Hardcastle wzdycha ciężko.
Agent Hardcastle: Czyli będę musiał użyć siłowej metody.
Stroganow wpatruje się w Agenta Hardcastle przez kilka sekund.
Stroganow: Kim była Marcie, John?
Agent Hardcastle gwałtownie odsuwa się.
Agent Hardcastle: Nie — nie wiem o czym mówisz. Przestań.
Stroganow: Marcie Green. Wiejska dziewczyna, która tańczyła na wrzosowiskach. Ćwiczyła do życia, którego obydwoje wiedzieliście, że nie będzie miała. Wykradałeś się z akademiku i obserwowałeś ją.
Agent Hardcastle: Ja— ja nie, nie, proszę—
Stroganow: Wasz pierwszy pocałunek. Rozmawialiście o tym jak to ucieklibyście razem, ale wasi rodzice was znaleźli i zostaliście rozdzieleni. Mieliście siedemnaście lat. Ostatnie lato waszego życia.
Agent Hardcastle: Powiedziałem, że poczekam…
Stroganow: Ale tego nie zrobiłeś. Poszedłeś sobie. Ona prawdopodobnie zrobiła to samo, ale tego nie wiem. Marcie w twojej głowie jest tylko cieniem, wątła kopia, która tylko opowiada fragment z historii oryginału. Dlaczego nie wrócisz, John? Wróć— Boże, przepraszam.
Agent Hardcastle: Wróć do pól…
Stroganow: T-tak. Wróć. Przykro mi, John, przepraszam…
Agent Hardcastle upada, bredząc przez kilka sekund, po czym umiera. Stroganow patrzy się przed siebie, milcząco płacząc, przez kilka sekund.
Stroganow: Musiałem. Musiałem. Oni nigdy nie wyjdą z mojej głowy. Tak bardzo tego pragną, nie widzisz tego? Nie wiesz, co właśnie zrobiłeś?
Stroganow kręci głową i zamyka swoje oczy. Nagranie migocze i kończy się.
Pamiętasz Hardcastle'a. Pracował w Ośrodku 90, kiedy zaczynałeś pracę w Fundacji w późnych latach 80. XX wieku. Był dla ciebie mentorem, gdy byłeś świeżo po doktoracie. Kilka miesięcy później zaginął. Powiedziano Ci, że został przeniesiony.
Teraz tylko ledwie istniał. Nie zostało już dużo osób, które pamiętałyby go i najpewniej niedługo umrą. Ten dokument go uwiecznia, ale jedynie jako opis nagrania. Abstrakcja abstrakcji.
Zapalasz papierosa i kontynuujesz oglądanie nagrania. Kamerzysta jest teraz w domu. Ubrania jego mamy są staromodne, nawet jak na ten okres czasu — wygląda jak wyblakła gospodyni z lat 50., uśmiechająca się idealnie do kamery. Jej anachronizm jest mimo wszystko niepełny i wkradają się drobne fragmenty współczesności.
Ojciec się uśmiecha. Koszulka z krótkim rękawkiem, staromodny zegarek, puszka piwa i okulary przeciwsłoneczne. Człowiek, który nigdy nie pomyślał, że odstaje od reszty. Znasz takich ludzi. Są tacy sami, jak każdy z żyjących dzisiaj rodziców, jednak ich umieszczenie w przeszłości ciągle ich zmienia, wpływa na nich. Nie są tacy sami. Są zbyt naturalni, żeby być z tamtych czasów.
Musiałeś mieć wtedy, ile — 13 lat? 14 lat w 1976 roku? Nawet dla ciebie stało się to czasem przeszłym. Pamiętasz jedynie przebłyski. Kobietę uśmiechającą się, ojca śmiejącego się. Tę osobę, w której się zakochałeś. Nauczycieli z dziwnymi twarzami. Ziarnistość na starym nagraniu z kamery. Czarny i biały, kolorowy telewizor.
Cienie cieni.
Wracasz do czytania pliku.
Poniższe dokumenty zostały pozyskane z osobistych rzeczy Agentki Valerie Kowalski po jej samobójstwie w 1997 roku. Zostały przez nią zebrane w ramach śledztwa nad SCP-4833. Zawartość tych dokumentów została zapisana poniżej.
Dokument 1
Kopia strony wysyłki MC&D wypisującego importowaną zawartość do Stanów Zjednoczonych z 1947 roku.
Dokument 2
Wiadomość z Placówki "Q" Fundacji z 1959 roku.
Do: Dyrektor Holloway
Od: Badacz Brown
Data: 16.07.1959
POCZĄTEK WIADOMOŚCI
Odnośnie Obiektu BH12: zaobserwowano niewielką reakcję w hipokampie pomimo obszernych testów. Badacze martwią się o bezpieczeństwo ich własnych wspomnień — kombinezony azbestowe są skuteczne, ale coraz bardziej niechętnie chcą ich używać w obawie o swoje zdrowie. Zalecam zainwestować w nowe kombinezony wyścielone formaldehydem od Gregory'ego.
Objawy BH12 pozostają takie same; całkowity brak własnych wspomnień, ale niezmienne twierdzenie, że jest uczniem z 1976 roku, pomimo braku zdolności do podania dokładnych informacji lub wydarzeń po roku 1954 i nieznajomości znacznej części historii współczesnej. Zdolności zakaźne zdają się wzrastać; odnotowano niedawno obsesję wobec zwiedzania bunkrów z czasów II Wojny Światowej.
Obserwacje będą kontynuowane.
P.S. Deirdre i ja jeszcze raz dziękujemy za ostatnią kolację — kiedy będziemy mogli odwdzięczyć się zaproszeniem? Deirdre strasznie chce wypróbować swój nowy elektryczny rondel na czymś naprawdę ambitnym.
KONIEC WIADOMOŚCI
Dokument 3
Fragmenty z raportu nieznanego pochodzenia dotyczącego zabezpieczonych anomalii w Placówce "Q" Fundacji w czasie jej zamknięcia w 1968 roku.
Anomalny Podmiot 1 jest mężczyzną w wieku 19 lat. Podmiot został zabezpieczony przez Fundację po wykazaniu swoich zdolności do zmieniania wspomnień. Podmiot został anomalnie zmodyfikowany w 1966 roku. Badany opisał osoby, które eksperymentowały na nim, jako nosząco "białe, karnawałowe maski".
Podmiot jest zdolny do zmiany czasu; może konkretnie zmieniać wydarzenia, które postrzegał przez 1966 rokiem, ale jedynie do w bardzo ograniczonym stopniu i z niewielką modyfikacją całościowego przepływu wydarzeń. Niewiele zostało zmienione poza wydarzeniami z wycieczki mającej miejsce w 1965 roku, a także wynikłego romansu podmiotu z jego koleżanką Valerie Smith w 1964 roku.
Podmiot jest niezdolny do zachowania wszelkich długotrwałych wspomnień, które powstały po eksperymencie przeprowadzonym na nim. Uważa, że nadal jest 1966 rok i często myśli, że nadal przeprowadzane są na nim badania.
Zalecany transfer do Ośrodka 107 dla celów eksperymentalnych przez Departament Anomalii Temporalnych.
Anomalny Podmiot 88 jest kobietą w wieku 36 lat. Uważa się, że podmiot przeszedł znaczną, anomalną modyfikację w 1949 roku do takiego stopnia, że całkowicie zostały uszkodzone jej zdolności poznawcze.
Podmiot zdaje się mieć obsesję na punkcie Rowu Mariańskiego i co jakiś czas określa go jako "urwisty spad na krańcu świata". Co więcej, stwierdzenia podmiotu są bardzo zgodne z [ZMIENIONO]. Podmiot posiada zaawansowane zdolności gry na pianinie, która nie były znane przed eksperymentem. Podmiot mówi w nieznanym języku2 podczas gry na pianinie.
Dowództwo O5 zarządziło natychmiastowe przeniesienie podmiotu do Ośrodka 01. Jednakże, ze względu na sprzeciw Komitetu ds. Etyki nad wiwisekcją [ZMIENIONO], rozkaz został chwilowo zawieszony.
Anomalny Podmiot 212 był kobietą, która w czasie śmierci miała 30 lat. Przetrzymywana od 1959 roku. Wspomnienia podmiotu zostały całkowicie zastąpione przez wspomnienia nieznanej 17 letniej uczennicy, która twierdzi, że pochodzi z 1976 roku. Przewidywania podmiotu o wydarzeniach z poprzedniej dekady okazały się całkowicie błędne, jednakże: twierdziła, że wydarzenia takie jak zabójstwa "Prezydenta Kennedy'ego" i wojna pomiędzy Stanami Zjednoczonymi Ameryki i nieznanym bycie zwanym "Północny Wietnam" (prawdopodobnie powiązane z III wieczną dynastią Triệu/Republiką Hanoi?) mogły wystąpić w latach 60. i 70. XX wieku.
Podmiot posiadał anomalne zdolności zamiany pamięci u wszystkich niezabezpieczonych przed tym osób, które znajdują się w promieniu 5 metrów od niej. Podmiot znaleziono powieszoną dnia 09.10.1969 roku, krótko przed zamknięciem Placówki "Q" i wprowadzeniem systemu Ośrodków. Nie odkryto żadnych pozostawionych przez nią notatek; jednakże znaleziono w jej przechowalni rysunki wykonane ołówkiem przedstawiające skrzypce, bunkier z czasów II Wojny Światowej i kamerę "Super 8" nieznanej marki, które najprawdopodobniej zostały narysowane na krótko przed jej samobójstwem.
Dokument 4

Zdjęcie znalezione z pośród innych materiałów Agentki Kowalskiej. Uważa się, że jest to poprawiony kolorystycznie kadr z materiału opisanego w Dokumencie 4.3
Log Wideo materiału pozyskanego z kamery Super 8. Znalezione w małej jaskini w Idaho w 1985 roku.
<Początek Logu>
00:00:00-00:00:43: Nagranie zaczyna się na nieznanym wzgórzu, którego krajobraz przypominający środkowy wschód Ameryki, jednak z kolorami odbiegającymi od tych w podstawowej rzeczywistości. U dołu góry można dostrzec małą osadę lub miasto; przypomina miasta z Ameryki z połowy lat 70. XX wieku.
Duża chmura, przypominająca trąbę powietrzną, jest widoczna nad miastem. Jest miejscami zabarwiona na czerwono i czarno. Widoczne jest wiele niewyraźnych, szarych kształtów wyłaniających się z niej i zmierzających w stronę miasta.
Ruch kamery jest zgodny z byciem trzymanym przez osobę, która wie jak jej używać. Pogoda powoduje znaczne trzęsienie obrazu.
00:00:43-00:08:54: Kamerzysta zaczyna biec szybciej po wzgórzu. Obraz w tym momencie jest nieostry, a szczegóły są niewyraźne.
00:08:54-00:09:02: Kamerzyście upada kamera. Podczas podnoszenia jej, jest chwilowo widoczny: biało skóry mężczyzna w wieku nastoletnim z futerałem na skrzypce przywiązanym do jego pleców. Poza długą fryzurą typową dla lat 70. XX wieku, żadne inne szczegóły nie są widoczne.
00:09:02-00:11:12: Kamerzysta zaczyna znowu biec. Po kilku minutach natrafia na jaskinię. Z jej wnętrzna widoczny jest błysk światła.
00:11:12-00:14:33: Kamerzysta wchodzi do jaskini. Można zauważyć rozciągniętą wzdłuż środka jaskini cienką, różową taśmę. Za taśmą, na dalszej części jaskini widoczny jest prymitywny napis graffiti "KRYJÓWK". Kamerzysta odkłada kamerę na bok i idzie przed siebie w kierunku taśmy. Krótko po wejściu wyłącza ją.
00:14:44-00:15:27: Film wznawia się, przedstawiając ponownie kamerzystę, teraz bardzo wychudzonego. Mówi do kamery, jednak ze względu na miejscowe zakłócenia obrazu nie jest jasne, co mówi. Jego mowa staje się coraz bardziej rozpaczliwa, po czym wyłącza kamerę. Kolorystyka otoczenia jest teraz normalna.
00:15:27-00:17:38: Film wznawia się na wzgórzu widzianym z wejścia do jaskini. Szarpnięcia kamery zdają się być powodowane kuleniem kamerzysty. Kieruje się w stronę krańca jaskini i zdaje się mieć nudności i okazjonalnie wymiotować.
00:17:38-00:18:03: Kamera jest zwrócona w stronę dawnego miasta. Jest ono w ruinach, jednak widoczne są duże rusztowania i materiały konstrukcyjne. Tysiące niewyraźnych, ale praktycznie identycznych humanoidów jest widocznych zaangażowanych w prace budowlane; nikt inny nie jest widoczny. Wszyscy noszą takie same pomarańczowe kombinezony. Skrajna pogoda obserwowana w poprzednim nagraniu miasta nie jest widoczna.
00:18:03-00:18:07: Kamera zostaje upuszczona, a obraz nagle się urywa.
00:18:07-00:19:25: Kamera zostaje podniesiona. Jej kąt obrazu skierowany jest na miasto, które przypomina teraz Boise, Idaho z połowy lat 40. XX wieku.
00:19:25-00:19:30: Kamera odwraca się w stronę kamerzysty — jego twarz i ręce są niewyraźne i niewidoczne przez zakłócenia obrazu. Z tego co jest widoczne, kamerzysta zdaje się krzyczeć. Kamera zostaje wyłączona.
00:19:30-00:19:35: Film zostaje wznowiony na wnętrzu jaskini. Na ścianie czarnym markerem zostało nabazgrane kilka słów: "Synapsa", "Syk", "Sygnały", "Sayonara", "Sybilla". Jedno słowo zostało zakreślone kołem: "Synkopa".
00:19:35-00:19:49: Kamera odwraca się w stronę kamerzysty. Nie jest już wychudzony: jego twarz i ręce cierpią na te same zakłócenia, ale o wiele gorsze. Nosi białą, wenecką maskę. Kamera zostaje wyłączona.
Jest takie miejsce, o którym nikt nie mówi. Jest zakopane kilometry pod Parkiem Yellowstone i pozostaje zagadką nawet dla Fundacji, która je stworzyło. To jedyna rzecz, jaka ich tak naprawdę przeraża.
Głównym zadaniem tego miejsca, tej jaskini stali i betonu, jest repopulacja, rekonstrukcja i odbudowa. Jednak są w nim zakopane rzeczy, które mają większy cel. Kotwice Rzeczywistości Scrantona, XACTS i inne maszyny, o których nic nie wiesz. Rzeczy, które wpływają na czas i zmieniają przebieg zdarzeń w sposób, który jest subtelny, nieznany i niesłyszalny.
Czasem jednak coś może przejść przez szczeliny w nich.
Dym zasłania twoje oczy, kiedy wpatrujesz się w przestrzeń głęboko zamyślony. Jesteś zbyt zaabsorbowany, żeby dostrzec zmiany na ekranie, podczas gdy rolka przesuwa się i przesuwa się wraz ze starymi zdjęciami. Grupa przyjaciół, śmiejąca się naprzeciw swoich szafek, opowiadają sobie jakieś zapomniane żarty i inne plotki o nieznanych osobach. Treść nie jest zachowana — tylko jej forma.
W tle ujęcia widoczny jest chłopiec niezauważony przez kamerzystę, który pisze na kartce papieru. Jego wzrok i twarz są poważne, skupione. Co jakiś czas unosi głowę, drżącą i poddenerwowaną. Obok niego leży futerał na skrzypce.
Nie zauważasz jednak chłopca — wracasz do pliku. Nie jest częścią twojej pamięci, tego obrazu innego obrazu czegoś, co może być prawdziwe.
Czy on naprawdę tam był?
Dnia 26.01.2019 roku doszło do wrogiego przejęcia opuszczonej auli w ███████ High School przez SCP-4833. Operatorzy Fundacji sprawnie zabezpieczyli miejsce i szybko ustalili, że obecny był tylko jeden członek organizacji. Agentka O'Hara została wysłana w celu przesłuchania i zatrzymania instancji. Poniżej znajduje się wideo log z jej osobistej kamery.
<Początek Logu>
Członek SCP-4833 (odtąd określany jako SCP-4833-A) stoi na środku sceny auli. Jego wygląd jest bardzo zniekształcony, ale jednak z jego chodu, postury i ruchu przypomina starszego mężczyznę. Nosi białą, karnawałową maskę i strój typowy dla amerykańskiego dyrygenta z połowy XX wieku. Trzyma w rękach złote skrzypce.
Wokół niego leży duża ilość ubrań, które przypominają stroje noszone przez członków orkiestr z całego świata z początku i połowy XX wieku.
Agent O'Hara: Dzień dobry. Zastanawiałam się czy mogłabym z tobą przez chwilę porozmawiać.
SCP-4833-A: [ZAKŁÓCENIA]
Agent O'Hara: Wszystko w porządku. Nie przyszłam zrobić ci krzywdy. Po prostu chcę zrozumieć kim jesteś i dlaczego to robisz.
SCP-4833-A: [ZAKŁÓCENIA]
Agent O'Hara: Prze— przepraszam, nie rozumiem o czym mówisz. Nie wiem nic o żadnym bunkrze— masz na myśli jeden z naszych ośrodków?
SCP-4833-A: [ZAKŁÓCENIA]
Agent O'Hara: Nie, to jest nie— w porządku. Słuchaj. Chyba zaczęliśmy od złej strony. Możesz mi powiedzieć o reszcie Symfonii? O twoich współpracownikach?
SCP-4833-A wskazuje na ubrania wokół niego.
SCP-4833-A: [ZAKŁÓCENIA]
Agent O'Hara: …To są tylko— to są tylko ubrania.
SCP-4833-A: [ZAKŁÓCENIA]
Agent O'Hara: Oni— umarli? Twoi ludzie może—
SCP-4833-A: [ZAKŁÓCENIA]
Agent O'Hara: Och… rozumiem.
SCP-4833-A: [ZAKŁÓCENIA]
Agent O'Hara: Więc to wcale nie było zaplanowane. Przeminęliście. Podupadliście.
SCP-4833-A: [ZAKŁÓCENIA]
SCP-4833-A podnosi skrzypce i robi kilka kroków w stronę Agentki O'Hary. Kobieta wyciąga pistolet i celuje nim w SCP-4833-A.
Agent O'Hara: Dlaczego eksperymentowaliście na dzieciach?
SCP-4833-A: [ZAKŁÓCENIA]
Agent O'Hara: Co masz na myśli jak my?
SCP-4833-A: [ZAKŁÓCENIA]
Agent O'Hara: A jezioro?
SCP-4833-A: [ZAKŁÓCENIA]
Agent O'Hara: Co?
Ręce SCP-4833-A drżą. Wygląda na to, że próbuje walczyć z niewidzialną siłą skoncentrowaną w skrzypcach.
Agent O'Hara: Co masz na myśli poprzez "interpretacja"?
SCP-4833-A: [ZAKŁÓCENIA]
Agent O'Hara: N— Nie. Zawsze jest znaczenie. Czasami rzeczy nie ukrywają za sobą niczego.
SCP-4833-A: [ZAKŁÓCENIA]
Agent O'Hara: Nie ma żadnej siły w graniu. Nie może być. Jesteś tylko ty, twoi muzycy i dzieci, którym to zrobiliście. Pamięć jest po prostu inną metodą zapisywania. Nie wiem skąd jesteś, ale jesteś tak samo z krwi i kości jak ja. Nie ma nic zagadkowego w tobie i nic, co zmusiło cię do tego.
SCP-4833-A: [ZAKŁÓCENIA]
Agent O'Hara: To co do cholery to zrobiło?
SCP-4833-A gra nutę na swoich skrzypcach. Prawe ramię Agentki O'Hary rozluźnia się i upuszcza pistolet.
SCP-4833-A: [ZAKŁÓCENIA]
Agent O'Hara: C— co ty do diabła—
SCP-4833-A: [ZAKŁÓCENIA]
Agent O'Hara: Mam to gdzieś. Porwaliście dzieci. Czym ty do cholery jesteś? Nie mogę zobaczyć twojej twarzy. Pamięć tego nie robi.
SCP-4833-A: [ZAKŁÓCENIA]
Agent O'Hara: Nie musieliście zmuszać ich do pamiętania. Ich życia nie były tego warte, zawiedliście.
SCP-4833-A: [ZAKŁÓCENIA]
Agent O'Hara: Nie ma żadnego bunkra! Nie ma żadnych słów przeszłości i zapomnianych ludzi! Wykiwałeś swoich wyznawców, żeby do ciebie dołączyli i wszyscy odeszli albo umarli. Nikt nie został zapomniany! Jesteś tylko ty! Historia jest pojedyncza. Prawda jest pojedyncza. Zrozumiemy was. I zrozumiemy to co się wydarzyło klasie z 76, ja— ja znajdę to, znajdę prawdę.
SCP-4833-A zaczyna grać na skrzypcach; melodia zaczyna się powolnym tempem a prędkość i wysokość dźwięku stopniowo wzrasta.
SCP-4833-A: [ZAKŁÓCENIA]
Agent O'Hara: M— muzyka nie ma świadomości. Po prostu wydaje się—
SCP-4833-A: [ZAKŁÓCENIA]
Agent O'Hara: To nie— nie chciała mi— nie, nie—
SCP-4833-A: [ZAKŁÓCENIA]
Agent O'Hara: To było ostatnie lato. Za rok uczelnia. Miałam walkmana i padał deszcz. Zapytałam ją po tym i powiedziała, że nie było żadnej bójki a— ale zapamiętałam to inaczej. Co jest prawdą?
Gra SCP-4833-A staje się coraz bardziej szybsza. Byt zdaje się odsuwać od skrzypiec.
Agent O'Hara: Wzgórza były zielone. My — kiedyś grałam na gitarze, a ona na bębnach. Jej rodzicom nie podobało się to kim byłyśmy, ale to nie było dla nas w— ważne, bo było nam dobrze ze sobą. Czerwone niebo nad horyzontem.
SCP-4833-A gra teraz z szybkością i złożonością niemożliwą dla człowieka. Z silnym szarpnięciem odczepia się od skrzypiec i upada na ziemię. Instrument unosi się w powietrzu i kontynuuje granie.
Agent O'Hara: Czym jesteśmy? Kim jesteśmy? Nie pamiętasz?
SCP-4833-A chwyta się za głowę; wydaje z siebie zniekształcony dźwięk uważany za krzyk. Skrzypce dalej grają na niemożliwej prędkości.
Agent O'Hara: Nie pamiętasz?
Wokół końca sali koncertowej można dostrzec kilka postaci. Wszystkie z nich posiadają bardzo oszpecone twarze i zwrócone są ku Agentce O'Harze.
Agent O'Hara: Pamiętam.
Nagranie z kamery urywa się.
Wkrótce po tym, wsparciu Fundacji udało się wedrzeć do hali. SCP-4833-A, ubrania, skrzypce i oszpecone humanoidy zniknęły. Agent O'Hara została znaleziona w pełni przytomna. Po przesłuchaniu twierdziła, że nie przypomina sobie, żeby ktokolwiek lub cokolwiek znajdowało się w hali.
Na korytarzu uśmiecha się dziewczyna. Śmieje się z jakiegoś nieusłyszanego żartu, jaki jej koleżanka opowiedziała. Obok nich przechodzi nauczyciel z zatroskaną miną. Przez okna świeci słońce. Jakość zdjęcia obmywa scenerię ziarnistym światłem.
Ten korytarz nigdy nie istniał i nie będzie istniał. Ta rolka została pozyskana z dna Rowu Mariańskiego wraz z paroma innymi przedmiotami. W ciemności, ukryta poza zasięgiem człowieka, jedyne miejsce, gdzie kiedykolwiek znaleziono coś z tego, co dawniej istniało.
Nikt jej nie pamięta. To, co widzisz, jest światłem na stronie, obrazem, cieniem cienia, który powstał, żeby wyglądać jak to stworzenie z dawnych czasów. To nie jest pamięć, ale płomyk, który wskazuje na to, że coś, cokolwiek, kiedyś się tam poruszało.
Rolka się kończy. Jej odgłos rozbrzmiewa przez cały pokój: klik, klik, klik. Białe i czarne linie migają na ekranie, podczas gdy ty siedzisz, a dym z papierosa wypełnia powietrze przed twoją pustą twarzą.
Pewnego dnia, ciebie też nie będzie. Jakiś wypadek czy błaha katastrofa może się wydarzy i cała ta skomplikowana procedura zacznie się od nowa. Bunkier, dźwignia, śmierci i koniec. Coś się skończy — ale symfonia będzie trwać wiecznie.
A nawet jeśli nie, nawet jeśli wszystko się zawiedzie, twoje własne życie się skończy. Zostanie wymazane jak wiele innych. Zostaniesz ciałem, szkieletem, prochem, rzeczą, której nigdy nie było i nikt nie będzie o tobie pamiętał.
Z twojego grobu będą wyrastać drzewa. Kwiaty będą tańczyć. Ludzie będą rodzić się, potem umierać lub rozprzestrzeniać się wśród gwiazd bez pamięci o swoim domie. Ziemia pęknie i spłonie, a cząsteczki umrą, atomy umrą i ciemność pożre je wszystkie. Te nieliczne fale, które pozostaną, rozproszą się i nic się nigdy nie wydarzy. Nieskończoność bez żadnego pojęcia o sobie.
A może nie.
Podnosisz zapalniczkę i podpalasz dokumenty, patrząc jak pojedyncze jęzory ognia je pożerają. Wstajesz, twoja twarz pozostaje pusta na migających światłach i wychodzisz z pomieszczenia.
Nie pozostanie poza tym nic.